Air Show w Radomiu z wejściówkami, jak Gang Świeżaków
W najbliższy weekend, 26 i 27 sierpnia, odbędą się kolejne Międzynarodowe Pokazy Lotnicze AIR SHOW w Radomiu. Przyciągająca od lat rzesze zainteresowanych impreza, w tym roku po raz pierwszy została udostępniona bezpłatnie – ale wprowadzono limity, określone ilością rozdysponowanych bezpłatnych kart wstępu.
Jednak ilość wydanych kart wstępu, a liczba posiadaczy tych kart, którzy faktycznie będą zainteresowani udziałem w pokazach – może w praktyce znacznie się różnić. Jak zaznaczył sam organizator, bezpłatne karty wstępu spotkały się z niezwykłym zainteresowaniem. W internecie pojawiły się jednak komentarze skłaniające do zastanowienia, czy zainteresowanie to wynika z rzeczywistej chęci uczestnictwa w pokazach, czy z pojawiającej się możliwości łatwego zarobku z odsprzedaży wejściówek, których za pośrednictwem internetu bezpłatnie można było pozyskać w ilości 6 sztuk na jeden adres mailowy. Nasuwa się tu pewne skojarzenie z akcją z odsprzedawanymi na portalach społecznościowych naklejkami na maskotki z Gangu Świeżaków. Oczywiście ten, komu zależy na uczestnictwie w pokazach będzie chciał nabyć tzw. bezpłatną wejściówkę – nawet za nią płacąc. Mieszkańcy Radomia i okolic mogą zaryzykować i przybyć na miejsce w nadziei, że znajdzie się ktoś, kto przed wejściem zrezygnuje i „odda” swój bilet. Jednak w przypadku osób przyjezdnych z daleka - a takich również jest wiele jako, że od lat pokazy Air Show budzą duże zainteresowanie - nabywcy na taki zakup zapewne znaleźliby się znacznie szybciej, gdyby mogli zapłacić tę kwotę w kasie za bilet i mieć pewność, że po wielogodzinnej podróży zostaną wpuszczeniu na pokazy.
W chwili obecnej nie można już nabyć wejściówek w żadnym oficjalnym punkcie dystrybucji w Radomiu, ani w drodze internetowej – nakład został wyczerpany. Na portalach społecznościowych jeszcze przed wyczerpaniem oficjalnej puli pojawiły się oferty odsprzedaży wejściówek – co jest nie tylko nielegalnym i nieetycznym działaniem, jako że wejściówki pierwotnie były rozprowadzane bezpłatnie, ale pozyskanie wejściówki od nieznajomej osoby stwarza także ryzyko, że mogła zostać np. powielona i sprzedana kilkukrotnie, o czym nowy posiadacz dowie się przed wejściem na płytę lotniska po, być może, kilkugodzinnej podróży.
W komentarzach w internecie pojawiają się bardzo podzielone opinie o zaistniałej sytuacji: jedni internauci denerwują się, że przez zamieszanie nie będą mogli w tym roku obejrzeć pokazów, na których bywali od zawsze, inni kwitują, że prawdziwi pasjonaci powinni byli śledzić informacje i już od początku sierpnia nabywać wejściówki, zamiast czekać na ostatnią chwilę. Jednak chyba trochę trudno zgodzić się z tymi drugimi - Air Show w Radomiu to nie koncert zagranicznej grupy, która raz w życiu przyjechała do Polski i trzeba było się starać, by kupić bilet wcześniej. Air Show w Radomiu to impreza organizowana od lat – i wszyscy przyzwyczajeni są do dotychczasowych zasad, gdzie na pokazy przychodziło się - i jakże często przyjeżdżało - w danym dniu, mając pewność, że zawsze dla każdego wystarczy biletów i każdy na pewno zostanie wpuszczony. I mowa tu nie tylko o pasjonatach lotnictwa, ale również całych rodzinach z dziećmi, które przy ładnej (na ogół niedzielnej) pogodzie przychodziły na pokazy podejmując taką decyzję w danym dniu, w ramach rozrywki i formy spędzenia wolnego czasu.
Pozostaje więc liczyć na uczciwość obecnych posiadaczy wejściówek i mieć nadzieję, że w odpowiedzi na apel organizatora znajdą się osoby, które wiedząc, że nie wykorzystają swoich wejściówek oddadzą je bezpłatnie tym, którym naprawdę bardzo zależy na obejrzeniu pokazów.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj